-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz2
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant3
Doktor Jan i Karol Gordon
Cytaty
Świtało. Cisza okryła ziemię, wiatr zwinął skrzydła. Żałosny głos sowy rozpłynął się bez echa. Dalekie, przeciągłe wołanie niewidocznego drapieżnika urwało się w pół dźwięku. Gwiazdy przygasły, a mrok pojaśniał. Tylko w głębi posępnego matecznika świerków – tajemniczej wyspy wśród bezleśnej równiny – nadal kłębiła się czerń nocy. Potem wschód zapłonął purpurą. Drżące igiełki czerwieni pojawiły się ponad linią horyzontu i po chwili rąbek słonecznej tarczy dźwignął się nad ziemią. Ścieżka jasności pobiegła chyżo, znacząc swój szlak rodzącymi się cieniami drzew, krzewów, pagórków i dolin. W zielonej gęstwinie zaśpiewał pierwszy ptak, na łodygach traw rozbłysły krople rosy. Rodził się dzień.
Świtało. Cisza okryła ziemię, wiatr zwinął skrzydła. Żałosny głos sowy rozpłynął się bez echa. Dalekie, przeciągłe wołanie niewidocznego dra...
Rozwiń ZwińWszedłem do wagonu i zatrzasnąłem drzwi. Za oknem zaczęła się przesuwać zielona preria. Oczy przesłoniła mi wilgotna mgiełka. Kiedy znikły już w dali sylwetki przyjaciół, odwróciłem się i poszedłem w głąb wagonu. Nie trzeba się rozczulać jak dziecko. Niemęski to zwyczaj. Howgh!
Wszedłem do wagonu i zatrzasnąłem drzwi. Za oknem zaczęła się przesuwać zielona preria. Oczy przesłoniła mi wilgotna mgiełka. Kiedy znikły ...
Rozwiń ZwińWpatrzony w mroczny las i w rzekę księżycowego światła wypełniającego dolinę, rozmyślałem nad dziwnym zbiegiem okoliczności, które poprzedziły moją wyprawę na prerię. Długi szereg przyczyn i skutków przywiódł mnie aż tutaj, do Doliny Siodła. Ileż doświadczeń, ileż cennych prawd o człowieku, ileż wiedzy o życiu zdobyłem na tych pozornych pustkowiach Kanady!
Wpatrzony w mroczny las i w rzekę księżycowego światła wypełniającego dolinę, rozmyślałem nad dziwnym zbiegiem okoliczności, które poprzedzi...
Rozwiń Zwiń